Podczas towarzyskiego meczu piłki nożnej, który rozegrał się na Wembley w 2019 roku, na trybunach zasiadło 90 tys. widzów. Pojedynek reprezentacji Wielkiej Brytanii i Niemiec pobił tym samym pod względem liczby widzów finałowy mecz rozgrywek olimpijskich rozegrany pomiędzy kobiecymi drużynami Stanów Zjednoczonych i Japonii w roku 2012. To najlepszy dowód, że kobiecy futbol zyskuje na popularności na całym świecie, stając się coraz bardziej doceniany przez kibiców i sponsorów. Z roku na rok liczba zawodniczek oraz drużyn biorących udział w rozgrywkach zwiększa się, co dowodzi nie tylko wzrostu zainteresowania tym sportem, ale także postępującej równości płci w sporcie.
Polskie trybuny podczas meczów kobiecej piłki nożnej nie wypełniają się po brzegi, wciąż możemy mówić o fanach liczonych co najwyżej w setkach. To się jednak zmienia, bo nie ma wątpliwości, że coraz więcej kobiet jest związanych z piłką. Przed dekadą w rozgrywkach uczestniczyło zaledwie 3 tys. zawodniczek. Dziś jest ich wielokrotnie więcej, bo 25 tys. 800 kobiet w Polsce ma uprawnienia trenerskie, 500 sędziowskie. Zmiany trendów dostrzegły też kluby piłkarskie. 87 proc. z nich ma już sekcję kobiecą. Potwierdzają też, że zaangażowanie w piłkę kobiecą przynosi same pozytywy. Promowanie równości w świecie sportu zwiększa wartość marki, podnosi reputację, udowadnia podążanie za światowymi trendami.
W tej dziedzinie Polska wciąż ma jednak wiele do zrobienia. Na tle Zachodu wciąż nie wyglądamy najlepiej. W niemieckich klubach gra już bowiem ponad 200 tys. kobiet i dziewcząt, w Holandii tę dyscyplinę sportu uprawia 155 tys. kobiet, niewiele mniej pań biega za piłką po boiskach Francji czy Szwecji – jest ich 120 tys.
Ostatnie wydarzenia pozwalają sądzić, że kobiet grających w piłkę będzie w Polsce więcej. PZPN rozpoczął niedawno dystrybucję pierwszego wydawnictwa poświęconego szkoleniu kobiet w piłce nożnej. Władze związku chcą też, by dziewczynki mogły zaczynać swoją przygodę z piłką tak wcześnie, jak chłopcy. Na początku roku związek ogłosił nową strategię dla rozwoju piłki nożnej na lata 2022-2026. Tego typu dokument zostaje wydany w historii federacji po raz pierwszy. Władze PZPN dostrzegły potencjał i rosnące zainteresowanie żeńskimi rozgrywkami, które odczuwalne jest na całym świecie.
W promocję kobiecej piłki angażują się też odpowiedzialne społecznie firmy. Jedną z nich jest Klarna, która niedawno została pierwszym w historii sponsorem Legia Ladies.
Globalna sieć płatności i zakupów, wspierana przez sztuczną inteligencję, która w Polsce oferuje m.in. metodę płatności "Zapłać za 30 dni" w kilku tysiącach sklepów internetowych oraz aplikację do zarządzania zakupami, nie pierwszy raz angażuje się w promowanie kobiecej piłki. W 2021 roku Klarna wsparła amerykańską drużynę Angiel City Football Club (ACFC) z amerykańskiej Narodowej Ligi Kobiecej. Fintech swoje zaangażowanie w kobiecy sport tłumaczy chęcią przełamywania barier. Zaangażowanie Klarny pomaga przełamać schematy. Nie ma już "męskich" i "żeńskich" sportów. Piękna płeć wcale nie jest skazana na tańce, gimnastykę czy siatkówkę. Wsparcie merytoryczne, wizerunkowe czy infrastrukturalne dla piłkarek pozwoli im osiągnąć jeszcze więcej. Zaangażowanie tak dużego gracza jak Klarna w kobiecą piłkę z pewnością sprawi, że wzrost popularności tej dyscypliny w Polsce zyska zupełnie nową dynamikę.
Piłkarki z Legii to prawdziwe profesjonalistki, które udowadniają, że świat piłki nożnej nie jest już zarezerwowany tylko dla mężczyzn. Ich osiągnięcia i wyniki kładą też kłam tezie, że kobieca piłka nikogo nie obchodzi. Drużyna od lat prowadzi akademię Legia Soccer Schools.
Piłkarki nagrały spot poświęcony swojej drużynie. Piłka nożna nie jest jeszcze zajęciem, które pozwala na rezygnację z pracy, dlatego na ekranie widzimy młodą zawodniczkę, która rano idzie do biura. Ale potem zakłada korki i wybiega na murawę.
- Na boisku wszyscy jesteśmy tacy sami. Wszystkie jesteśmy takie same. Nigdy nie dajcie sobie wmówić, że jesteśmy słabsze. Nigdy nie dajcie sobie wmówić, że czegoś nie możecie. Każda jest z nas wyjątkowa. Nigdy o tym nie zapominajcie - słyszymy z ekranu.
Wśród piłkarek Legia Ladies, które w obecnym składzie grają od roku 2020, nie brakuje takich, które zainteresowanie piłką nożną wykazywały już od dziecka. To najlepszy dowód na to, że dziewczyny biegały za piłką w Polsce od lat, jednak nigdy wcześniej nie miały takiej szansy, by udowodnić, że "dziewczyna na boisku" nie jest niczym zaskakującym.
Rosnąca popularność sprawia, że zmienia się podejście tych, którzy tę kobiecą dyscyplinę krytykowali. Wielu jest pod wrażeniem technicznych umiejętności piłkarek. Dobrze, kiedy ich zdolności są weryfikowane na murawie – bez uprzedzeń. To nie oznacza jednak, że piłkarki nie muszą zmagać się z negatywnymi komentarzami. Tych nie brakuje szczególnie w sieci, gdzie poczucie anonimowości przekłada się często na atakowanie kobiecych ambicji.
Materiał promocyjny marki Klarna.