Jak jeść, by chronić planetę? Sprawdź, jak zostawić po sobie najmniejsze ślady

Każde działanie zostawia ślad. Ślad węglowy. Nieważne, czy podróżujesz, ogrzewasz mieszkanie, jesz w domu czy w restauracji. Wszędzie zostawiasz ślad. Warto zadbać, żeby był on jak najmniejszy. Dlaczego? I jak to zrobić?

- W skali całego świata moje codzienne wybory nie mogą mieć aż takiego znaczenia dla klimatu. Zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji, globalnego ocieplenia, kryzysu klimatycznego etc., ale przecież sam nie zmienię skali globalnej emisji gazów cieplarnianych, nawet, gdybym z dnia na dzień zastosował wszystkie wytyczne ekspertów od ekologii - denerwuje się Michał, którego pytamy o jego sposoby na zmniejszenie śladu węglowego.

To wciąż dość popularna postawa. Naukowcy od jakiegoś czasu badają, jak nasza wiedza i świadomość zmian klimatycznych przekłada się na codzienne wybory. Okazuje się, że znaczna część Polaków zdaje sobie sprawę, że z klimatem nie dzieje się najlepiej. Z badania firmy Upfield "Zmiana klimatu a produkcja żywności - badanie świadomości mieszkańców Polski", które obszernie cytuje serwis portalspozywczy.pl, wynika, że 85% respondentów uznaje, iż zmiana klimatu jest zagrożeniem dla planety i może spowodować katastrofę ekologiczną. Więcej - 88% jest zdania, że powodem zmian klimatu jest działalność człowieka. Niestety tylko 25% badanych byłaby skłonna do radykalnych zmian żywieniowych, aby przeciwdziałać temu procesowi. A żywność (produkcja i spożycie) to tylko jeden z czynników mających wpływ na klimat.

Ślad świadomości

Każda aktywność pozostawia po sobie ślad i nie jest neutralna dla środowiska. Gazy cieplarniane emitowane są w wyniku produkcji oraz konsumpcji towarów i usług. Ślad węglowy to nic innego, jak sposób, którym staramy się określić wpływ danej działalności czy osoby na zmianę klimatu. Każdego dnia miliardy ludzi na świecie w różnym stopniu zużywają zasoby Ziemi, zostawiając ślady swojej działalności. Według prognoz Organizacji Narodów Zjednoczonych liczba ludności na świecie do 2050 roku może wzrosnąć do 9,7 miliardów, a do roku 2100 do ponad 11 miliardów osób. Im więcej ludzi, tym większy wpływ na planetę i większa emisja gazów cieplarnianych.

Każdy z nas może policzyć swój ślad węglowy (choćby z pomocą kalkulatora udostępnionego przez ONZ https://offset.climateneutralnow.org/footprintcalc) i każdego dnia mieć wpływ na jego wielkość, na przykład w kuchni i codziennej diecie. Oto kilka sposobów.

1. Sprawdź swoją dietę i wybierz świadomie

Produkcja żywności odpowiada za blisko 1/4 globalnej emisji gazów cieplarnianych. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) mięso i nabiał to około 14,5% światowych emisji gazów cieplarnianych. Z kolei według serwisu Carbon Brief, emisje z produkcji żywności pochodzenia roślinnego są średnio od 10 do 50 razy mniejsze niż z produktów zwierzęcych. Dlatego tak ważne jest, aby dokonywać świadomych wyborów żywieniowych na co dzień. Określ swoje potrzeby i preferencje, i do nich dostosuj rodzaj spożywanej diety.

Jeśli czujesz, że w pełni roślinna dieta wegańska nie jest dla ciebie, a dopuszczająca spożywanie nabiału i jaj dieta wegetariańska to za mało, wybieraj mięso pochodzące ze zrównoważonej produkcji, od lokalnych producentów. Być może dobrym rozwiązaniem będzie spróbowanie diety określanej mianem flexitarianizmu, w której 75% mięsa i nabiału zastępuje się zbożami i roślinami strączkowymi. Ograniczysz spożywanie mięsa, ale będziesz wybierać to lepszej jakości, wyprodukowane w zrównoważony sposób. Wspomniany już serwis Carbon Brief porównał emisję CO2 przy produkcji różnych grup produktów żywnościowych. Na górze skali znalazło się mięso (szczególnie wołowina i jagnięcina), ale też czekolada, kawa czy olej palmowy. Na drugim końcu skali są orzechy, cytrusy, owoce czy ziemniaki. Postaw na zdrową dietę - jedz mniej mięsa, wybieraj to lepszej jakości, i więcej owóców oraz warzyw. To pozytywnie wpłynie na twój ślad węglowy.

2. Kupuj tylko to, czego potrzebujesz. Nie marnuj żywości

Według danych serwisu ourworldindata.org , co najmniej 6% światowej emisji gazów cieplarnianych pochodzi z marnowanej żywności, zarówno przez konsumentów, jak i w ramach strat w łańcuchach dostaw. To trzy razy więcej niż emisje z lotnictwa. Wielu z nas je więcej, niż jest to konieczne do utrzymania prawidłowej wagi. Warto zastanowić się, jak na co dzień ograniczyć marnowanie żywności. Jest kilka podstawowych sposobów:

- Planuj swój jadłospis, dzięki temu kupisz tyle jedzenia, ile potrzebujesz na określony czas.

- Sprawdzaj terminy przydatności do spożycia produktów, które kupujesz.

- Zamrażaj łatwo psujące się produkty - mrożenie nie pogarsza jakości żywności.

- Sprawdź, co masz w lodówce, zrób remanent.

- Wykorzystuj resztki, z nich też można coś przygotować. Nie namawiamy do jedzenia odpadków, ale resztki mięsa czy warzyw i owoców nadają się do dalszego przetworzenia.

- Szukaj inspirujących przepisów - dzięki nim łatwiej zagospodarujesz żywość, którą akurat masz w domu.

- Podziel się. Jeśli naprawdę nie masz co zrobić z nadmiarem żywności, możesz oddać ja np. do banku żywności, z którego trafi do potrzebujących.

Niemarnowanie żywności to konkretna oszczędność dla twojego budżetu domowego. Policz.

3. Jedz produkty lokalne

Czy wiesz, że duża część produktów, jakie kupujesz w sklepach, przejechała tysiące kilometrów zanim trafiła do Polski. Skupienie się na produktach krajowych, a jeszcze lepiej - lokalnych, może zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza wynikające z transportu.

I choć dane przytaczane choćby przez Cabron Brief wskazują, że sam transport, czyli tzw. mila żywieniowa ma stosunkowo mały wpływ na całość śladu węglowego, biorąc pod uwagę choćby produkcję, to warto zwracać uwagę na to, skąd dany towar do nas przyjechał i jaką drogę przebył zanim trafił na talerz. Produkty szybko psujące się transportowane są samolotami, które mają znacząco większy wpływ na ślad węglowy, te z dłuższym terminem przydatności podróżują drogą morską lub koleją - co w mniejszym stopniu wpływa na zanieczyszczenie środowiska. Jedzenie lokalnych produktów to mniejszy ślad węglowy, ale też wspieranie lokalnych producentów.

4. Bierz ze sobą na zakupy torby wielokrotnego użytku i unikaj produktów przesadnie pakowanych w tworzywa sztuczne

Jeśli się nic nie zmieni w naszym podejściu, przyszłe pokolenia mogą utonąć w śmieciach. Restrykcje, zakazujące stosowania plastikowych, jednorazowych sztućców i słomek to duży krok, ale niewystarczający, by zapanować nad ilością odpadów. Zastanów się, jak ograniczyć negatywny wpływ swoich codziennych zakupów.

Idąc do sklepu weź ze sobą torby wielokrotnego użytku, np. materiałowe. To coraz popularniejszy trend. Takie torby są poręczne, a do tego wytrzymałe i ekologiczne. Zastanów się, czy pakując produkty do koszyka musisz używać foliówek, a jeśli tak - staraj się ograniczyć ich liczbę.

Producenci coraz chętniej zamieszczają na opakowaniach informacje o tym, że pudełko czy torba pochodzi z recyklingu lub łatwo da się poddać recyklingowi. Zwracaj uwagę na takie oznaczenia. To z pozoru drobne sprawy, ale pomyśl, ile opakowań zużywasz i wyrzucasz każdego roku. Liczby dają do myślenia, a małe kroki każdego dnia to duże kroki w kierunku powstrzymania katastrofy klimatycznej.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.