Nie wyrzucaj, daj swoim ubraniom drugie życie

Twoja szafa ledwo się domyka, a ty i tak nie masz się w co ubrać? Znamy to! Czas na modową rewolucję w nurcie zero waste.

Niezależnie od tego, czy stawiasz na minimalizm czy też jesteś królową zakupów, w twojej szafie na pewno znajdą się ubrania, których z różnych powodów już nie nosisz. Ręka do góry, kto ma półkę z ubraniami z kategorii "założę, jak schudnę"? Kto na samym dnie szafy ma stosik perełek z wyprzedaży, kupionych pod wpływem niewyjaśnionych przyczyn? Bo ładny kolor, bo tanio, bo to hit sezonu, bo może kiedyś się przyda. Fakt jest faktem, że im większy chaos panuje w twojej szafie, tym większy masz problem z doborem odpowiedniej stylizacji i w konsekwencji ciągle chodzisz w tym samym. Od czego zacząć porządki?

Porządkowanie szafy - poradnik

Przede wszystkim ustal kategorie, według których będziesz segregować ubrania:

ZOSTAJĄ: Tu powinny znaleźć się wszystkie elementy garderoby, w których często chodzisz, w których dobrze się czujesz, ponadczasowe.

NIE NADAJĄ SIĘ DO NOSZENIA: W tej kategorii powinny znaleźć się rzeczy zniszczone, poplamione, porwane, ewidentnie wyglądające na wyeksploatowane. Uwaga! Nie wyrzucaj ich! Co z nimi zrobić? O tym za chwilę.

DO ODDANIA LUB SPRZEDANIA: Wszystko, w czym źle się czujesz lub źle wyglądasz (krój, kolor, tkanina). Wszystko, co jest za małe lub za duże. Wszystko, czego od roku nie zakładałaś i raczej nie założysz.

DZIWADŁA: Zapewne ta kupka będzie największa. Tu umieszczamy wszystkie ubrania, z którymi nie wiemy co zrobić - czy powinny zostać, czy też należy je oddać, ale absolutnie nie powinny trafić do kosza. Wśród dziwadeł można często znaleźć suknie balowe, kupione na jedną okazję, fikuśne kurtki z wyprzedaży, odważne sukienki, których z braku odwagi nigdy nie założyłaś.

Do segregacji najlepiej zaprosić najlepszą przyjaciółkę, a najlepiej w ogóle z tych porządków zrobić babski wieczór. Będziesz mogła na bieżąco zbierać opinie na temat swoich ciuchów, możecie razem dobierać stylizacje, a i przy okazji możesz rozdać niepotrzebne ubrania. To, co na nas źle wygląda, może rewelacyjnie pasować komuś innemu.

ShutterstockShutterstock Shutterstock Shutterstock

Co zrobić z niepotrzebnymi ubraniami?

Najprościej sprzedać lub oddać. Wybierając opcję nr 1, musisz pamiętać, że coś jest warte tyle, ile ktoś jest w stanie za to zapłacić. Dla niektórych to może być bez znaczenia, że 5 lat temu wydałaś na tę kurtkę majątek i tylko raz miałaś ją na sobie. Handel jest brutalny, jednak w dobie Internetu masz cały wachlarz możliwości sprzedażowych. Konieczne są dobre zdjęcia i rzetelny (zgodny z prawdą) opis.

Możesz także po prostu oddać rzeczy osobom potrzebującym, jeśli twoje finanse ci na to pozwalają lub po prostu lubisz dzielić się z innymi. W grę wchodzi także wymiana. Zastanów się, czego potrzebujesz. Może żakiet uda się wymienić na paczkę twojej ulubionej kawy, a zabawny t-shirt na czekoladę dla dzieci? Decyzja należy do ciebie.

A co ze zniszczonymi ubraniami?

Po pierwsze: kontenery na odzież używaną to nie śmietniki! Tam nie wyrzuca się zniszczonych, podartych czy poplamionych ubrań. Najprawdopodobniej po prostu spakujesz wszystkie do jednego wora i wyrzucić. To błąd.

Zero waste, coraz popularniejsza filozofia życia, zakłada jak najmniejsze generowanie wszelkiego rodzaju odpadów, w tym także ubrań. Zastanów się, w jaki sposób możesz je jeszcze wykorzystać.

Jeśli masz artystyczną duszę, wystarczy puścić wodzę fantazji. Z pomocą maszyny i skrawków materiałów możesz zrobić ciekawy patchwork, który będzie służył jako narzuta na łóżko. Możesz także uszyć pacynki, zrobić obicia na dziecięce krzesła, nowe pokrowce dekoracyjne na poduszki. Może któryś ciuch da się przerobić na praktyczną torbę na zakupy?

Jeśli igła i nitka zdecydowanie nie są twoimi atrybutami, postaraj się wykorzystać stare ubrania w najprostszy sposób: do sprzątania. Potnij ubrania i używaj szmatek do przecierania mebli, wycierania naczyń, polerowania auta. To znacznie lepsze rozwiązanie niż zużywać rolki ręcznika papierowego.

Copyright © Agora SA